26.02.2021, 11:54
Tym dramatycznym zdarzeniem była śmierć wybitnego kajakarza Aleksandra Doby, a doszło do tego na szczycie Kilimandżaro 22 lutego. W trakcie zdobywania najwyższego szczytu Afryki świetny podróżnik zmarł. Zdołał dotrzeć na górę o godzinie 11:00 z zespołem dwóch przewodników, którzy posiadają spore doświadczenie we wspinaczce. Według nich nic nie wskazywało na zły stan kajakarza. Zaraz po zdobyciu Kilimandżaro Doba poprosił o kilka minut odpoczynku przed wykonaniem zdjęcia pamiątkowego. W tym czasie stracił przytomność, a po pewnym czasie doszło do zatrzymania akcji serca. Przewodnicy towarzyszący podróżnikowi przystąpili do akcji ratunkowej, która niestety nie okazała się dostateczna.
Przez mnóstwo ludzi pan Aleksander był określany jako człowiek legenda, a nawet bohater. Z resztą nie powinno to być dla nikogo zdziwieniem, ponieważ ten uznany kajakarz może pochwalić się sporą liczbą sukcesów. Posiadał ogromną wprawę w trudnych ekspedycjach. Aleksander Doba był pierwszym człowiekiem w historii, który przeprawił się w kajaku przez Ocean Atlantycki. Przyjaciele i znajomi opowiadali, że był on osobą, którą charakteryzowała odwaga, samozaparcie, dyscyplina i pogoda ducha. To pomagało mu w wywalczaniu swoich celów. W 2015 roku miał zaszczyt wywalczyć tytuł Podróżnika Roku, jednak to nie jedyne osiągnięcie, ponieważ kilkukrotnie był wyróżniany w Otwartych Akademickich Mistrzostwach Polski w kajakarstwie. Nie możemy także pominąć tego, że 12 lat temu zdołał samodzielnie pokonać Bajkał. To jest wyłącznie parę dokonań podróżnika. Sukcesów było bardzo wiele.
18.02.2021, 10:30
20.03.2021, 12:51
01.10.2021, 13:10
01.08.2021, 12:52